Wraz ze wzrostem poziomu inflacji pieniądze tracą na wartości. Oznacza to, że za każde 100 zł jesteśmy w stanie zakupić znacznie mniej, niż w czasie, gdy inflacja utrzymywała się na stabilnym poziomie. Wpływa ona nie tylko na nasze moce nabywcze, ale również na oszczędności. Co można zrobić, aby chronić je przed spadkiem wartości?
Czym dokładnie jest inflacja?
Z pojęciem inflacji spotkał się każdy, zwłaszcza że w ostatnim czasie mówi się o niej naprawdę sporo. Zgodnie z definicją, oznacza ona ogólny wzrost cen towarów i usług, a jednocześnie spadek siły nabywczej pieniądza. W gospodarce inflacja jest zjawiskiem pożądanym, jednak wyłącznie w przypadku, gdy utrzymuje się na niskim poziomie. Sprzyja wtedy wzrostowi konkurencji, płac czy inwestycjom. Niemniej jednak w przypadku, gdy inflacja przekracza 2-3%, musimy wydawać znacznie więcej na utrzymanie, a zatem można mówić o ubożeniu społeczeństwa. Wraz ze wzrostem inflacji pieniądz traci na wartości, przez co za taką samą kwotę możemy kupić coraz mniej produktów bądź usług.
Jak inflacja wpływa na nasze oszczędności?
Inflacja nie pozostaje bez wpływu na pieniądze, które w przeszłości udało nam się zaoszczędzić. Możemy bowiem kupić za nie coraz mniej, a zatem w ujęciu realnym nie stanowią one takiej samej kwoty, jak przedtem. Przykładowo, jeśli inflacja wynosi 4%, to każde zaoszczędzone 1 000 zł straci 40 zł na wartości. Teoretycznie nie jest to wysoka suma, jednak w przypadku dwucyfrowej inflacji, jaką obserwujemy obecnie, straty mogą być już zauważalne. Nie oznacza to oczywiście, że pieniądze powinniśmy jedynie wydawać – oszczędzanie zawsze stanowi pewien sposób na zabezpieczenie swojej przyszłości, dlatego warto mieć w zanadrzu pieniądze na przysłowiową czarną godzinę. Ważne, aby oszczędzać mądrze, inwestując pieniądze w produkty, które przynoszą wysokie stopy zwrotu.
Jak oszczędzać w dobie inflacji?
Mądre oszczędzanie skupia się przede wszystkim na ochronie kapitału, a więc środków pieniężnych, jakie posiadamy. W czasie inflacji musimy dbać o ten aspekt podwójnie, z jednej strony nie dokonując ryzykownych inwestycji, z drugiej strony wybierając produkty, które przynoszą wysokie stopy zwrotu. Polacy najchętniej odkładają pieniądze na lokatach bankowych, jednak ich oprocentowanie jest obecnie bardzo niskie. Oznacza to, że pieniądze są jedynie przechowywane w banku, lecz realnie cały czas tracą na wartości. Oszczędzanie w czasie inflacji polega więc na wyborze produktów o akceptowalnym przez nas poziomie ryzyka i przynoszących spore dochody, które zrekompensują nam straty, jakie ponosimy w wyniku wzrostu cen.
Najbezpieczniejsze produkty inwestycyjne to obecnie metale szlachetne oraz nieruchomości. Warto lokować w nich kapitał także ze względu na stosunkowo wysoki poziom bezpieczeństwa, jakim się charakteryzują.
Co się dzieje, gdy nie inwestujemy, a inflacja rośnie?
Trzymanie pieniędzy w przysłowiowej skarpecie nie jest dobrym pomysłem w żadnym wypadku, a zwłaszcza w czasie inflacji. Wtedy bowiem obserwujemy, jak z miesiąca na miesiąc tracą one na wartości, a my, pomimo iż posiadamy ich całkiem sporo, cały czas ubożejemy. W efekcie możemy pozwolić sobie na znacznie mniejsze zakupy, obniżając poziom życia, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Pieniądze mogą niejako odzyskać swoją wartość, gdy inflacja zacznie spadać, jednak jest to proces długotrwały. Dlatego też o wiele lepiej działać zawczasu, zamiast oczekiwać, że ceny przestaną rosnąć. Pozwala to ochronić swój kapitał przed jednym z najgorszych wrogów, czyli wysoką inflacją.
